Coś pomiędzy naleśnikami a racuchami. Dużo, dużo, dużo, bardzo dużo chrupiących orzechów połączonych ciastem naleśnikowym. Musicie spróbować. Dowolność panuje w dobieraniu orzechów. U mnie akurat pojawiły się makadamia, włoskie i laskowe, a do tego dynia i sezam. Jeżeli macie ochotę dodać rodzynki bądź inne bakalie polecam eksperymentować. Grunt żeby chrupało.
Składniki:
garść orzechów włoskich
garść orzechów laskowych
garść orzechów makadamia
1/4 szkl sezamu
garść pestek dyni
1 szkl mąki
1 szkl mleka
1 jajko
szczypta cukru
szczypta soli
olej do smażenia
Przepis:
- Orzechy obieramy ze skórek i siekamy niezbyt drobno. Sezam i dynię prażymy na suchej patelni. Nie jest to zabieg niezbędny, ale warty zachodu. Smak wyrazistszy, a i chrupkość o wiele większa.
- Mąkę, mleko, jajko, sól i cukier mieszamy na gładką masę. Dosypujemy wszystkie bakalie i dokładnie mieszamy.
- Smażymy w małych porcjach na złoty kolor.
Smacznego :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz