Taki wymysł, taki kaprys, taka rozpusta trafiła mi się w zeszły weekend. Pracy przy tym wiele nie było, za to przyjemności całe mnóstwo. Delikatny biszkopt, puszysta śmietana i słodko kwaśne truskawki. Dla mnie niebo, a dla was?
Such an idea, a phantasy came to me last weekend. There was just a little of work with it, but lot of pleasure in tasting. A delicate sponge cake, fluffy cream and sweet sour strawberries. For me - heaven! Would it be heaven for you too?
6 jajek
1 szkl mąki pszennej
2 łyżka mąki ziemniaczanej
1 szkl cukru
1/2 łyżki proszku do pieczenia
1 szkl mąki pszennej
2 łyżka mąki ziemniaczanej
1 szkl cukru
1/2 łyżki proszku do pieczenia
500 ml śmietanki 30 %
1 kg truskawek
1 szkl cukru pudru
- Białka oddzielamy od żółtek. Żółtka ucieramy na kogel mogel, dodajemy
do nich mąkę i proszek do pieczenia. Białka ubijamy na sztywną pianę i
łączymy z masą żółtkową. Wykładamy na blaszkę i pieczemy w temp 180 C
przez około 20-25 minut.
- Upieczony biszkopt odstawiamy do wystygnięcia.
- Truskawki dokładnie płuczemy pozbawiamy szypułek i kroimy na cztery. Połowę miksujemy z odrobiną cukru pudru.
- Schłodzoną śmietankę ubijamy na sztywno. Pod koniec ubijania dodajemy cukier puder. Odkładamy 2 szklanki śmietanki do ozdobienia tortu.
- Ostygnięty biszkopt kroimy na trzy części. Każdą z nich smarujemy musem truskawkowym, a następnie nakładamy bitą śmietanę wymieszaną z pozostałymi truskawkami.
- Na koniec tort dekorujemy bitą śmietaną bez truskawek. Wstawiamy do lodówki na około 3-4 godziny. Przed podaniem możemy na wierch dołożyć świeżych truskawek.
Smacznego :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz