Pieczony bakłażan wygląda "dziwnie". Jest śliski, nie trzyma formy i może odbierać apetyt, ale wystarczy pieczonego bakłażana utłuc z moździerzu lub potraktować blenderem i zamienia się w cudo. Cudo, które dzięki odrobinie przypraw staje się niezwykłym dodatkiem do kanapek, mięs, sałatek, makaronów, kasz, ciepłego chleba i wielu wielu innych. Moja pasta wzbogacona jest o ostrą oliwkowo - paprykową pastę - harissę oraz słodki pieczony czosnek. Pycha.
Pasta z pieczonego bakłażana, czosnku i harissy |
5 bakłażanów
4 łyżki harissy
2 główki czosnku
sól
ostra papryka do smaku
oliwa
- Bakłażany przekrawamy na pół, smarujemy oliwą i wkładamy do piekarnika na 25 minut. Razem z bakłażanem do piekarnika trafia czosnek. Ważna informacja - trafia tam w całości. Nie obieramy go nawet z zewnętrznej łuski. Studzimy i za pomocą łyżki wydobywamy miąższ z bakłażanów. Wyduszamy miąższ z czosnków, doprawiamy harissą, solą i według uznania ostrą papryką. Jeżeli mamy odrobinę czasu i cierpliwości to ucieramy całość w moździerzu, jeżeli akurat nam ich zabrakło to miksujemy blenderem.
Smacznego:)
Pasta z pieczonego bakłażana, czosnku i harissy |
Pasta z pieczonego bakłażana, czosnku i harissy |
Pasta z pieczonego bakłażana, czosnku i harissy |
Uwielbiam pasty z bakłażana, szczególnie te na ostro. Zapraszam do dodania przepisu do akcji Warzywa psiankowate 2014 :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za zaproszenie, na pewno skorzystam:)
OdpowiedzUsuń