Babka powstała jako odpowiedź na swego rodzaju wyzwanie. Przepis, który miałam przygotować miał pod żadnym pozorem nie zawierać glutenu i drożdży. Moje dzieci z kolei nie bardzo mogą jeść cukier i kazeinę dlatego ciasto również nie mogło zawierać tych składników. Z takimi obwarowaniami, wydawać by się mogło, nie powstanie nic pysznego, nic zjadliwego, a już na pewno nic kuszącego. A tu taka niespodzianka. Babka, której podstawę stanowi marchewka, jest nie tylko leciutka, pysznie migdałowa w smaku z nutą pomarańczową, ale co najważniejsze jest niesłychanie wilgotna. Bo największy grzech wobec bab(wszelkiej maści) to pozwolić jej być suchym wiórem. Babka wyszła pyszna i choć jest bardzo zdrowa to z całą pewnością jest również bardzo bardzo smaczna. Serdecznie polecam na święta i nie tylko.
Składniki:
2 duże marchewki
1/2 avocado
250 g migdałów mielonych
3 łyżki sody oczyszczonej
1 pomarańcza
4 łyżki sezamu
2 łyżki siemienia lnianego
2 jajka
Przepis:
- Marchew ścieramy na drobnej tarce. Dosypujemy do niej mielone migdały, sodę, otartą skórkę z pomarańczy, sezam i siemię lniane.
- Białka oddzielamy od żółtek. Ubijamy na sztywną pianę. Żółtka ucieramy z avocado i dodajemy do suchych składników. Dokładnie mieszamy. Na koniec dodajemy stopniowo białka i mieszamy powoli, aby białka nie opadły.
- Blaszkę do babki smarujemy olejem i posypujemy mielonymi migdałami. Wlewamy do niej ciasto, a następnie równo je rozkładamy. Nagrzewamy piekarnik do 180 C i pieczemy przez 15 minut. Wyjmujemy babkę z formy i studzimy.
Smacznego :)
Cudowny ma kolor :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam ciasta marchewkowe :)