Raz na jakiś czas uda mi się upolować w sklepie naprawdę malutkie pieczarki. Przyznam się, że wolę takie maleństwa niż duże pieczary. Po pierwsze są smaczniejsze, po drugie ładniej wyglądają na talerzu, a po trzecie nie kroimy ich, więc cały smak zostaje w środku. Przygotowane w taki sposób podaję jako dodatek do obiadu. Świetnie zastępują skomplikowane surówki, a ich przygotowanie wymaga minimalnej ilości czasu i energii, a na dodatek można je z powodzeniem kilka razy podgrzewać.
Pieczarki z papryką |
- 300 g maleńkich pieczarek
- 1 słodka czerwona papryka
- sól
- grubo mielony kolorowy pieprz
- pieczarek nie obieram tylko bardzo dokładnie, każdą z osobna, płuczę pod bieżącą wodą
- paprykę kroję na bardzo drobną kostkę
- na patelnię wlewam 1 łyżeczkę oliwy i przekładam pieczarki, solę i doprawiam pieprzem, smażę aż nabiorą ładnego koloru
- pod koniec smażenia dodajemy pokrojoną w kostkę paprykę, smażymy jeszcze chwilę, aby papryka oddała smak, ale nie straciła na chrupkości
- podajemy na ciepło
Szybko, prosto i jak smacznie:)
Pieczarki z papryką |
Pieczarki z papryką |
Wyglądają pięknie, tylko skąd ja takie maleństwa wyczaruję? Może spróbuję z normalnymi, bo już widzę, że danie w moim stylu :-)
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie wyglądają takie maleństwa :)
OdpowiedzUsuńJa także wolę takie maluszki. Pyszne, proste danie. I tak jest dobrze!
OdpowiedzUsuńmmm! poproszę do tego troszkę fety :)
OdpowiedzUsuń