Zasugerowano mi, aby wymyślić tytuł dla tego ciasta. Miał być pięknie krótki i w pełni oddający charakter dania. Brownie pełnia lata, gorzkie brownie, brownie ze śliwką czy chociażby ciasto czekoladowe ni jak miały się do smaku jaki udało się wyczarować, więc złożoność przepisu pociągnęła za sobą złożoność tytułu. Mam nadzieję, że nikogo nie przestraszył i że z chęcią spróbujecie. Jest klejący, wilgotny i gorzki, dzięki czekoladzie, soczysty, słodki i lekko kwaskowy dzięki śliwkom, orzeźwiający i delikatny dzięki lodom, nietuzinkowy dzięki obecności soli i karmelu oraz cudownie rozpływający się i korzenny dzięki sosowi śliwkowemu z muscovado. Uwielbiam to ciasto.
Składniki:
300 g czekolady 70 %
3 jajka
120 g mąki pszennej
100 g cukru
250 g twardych śliwek
180 g masła
250 ml śmietanki 36 %
4 łyżki cukru pudru
1/2 szkl drobnego cukru białego
sól gruboziarnista
4 łyżki cukru muscovado
Przepis:
- Czekoladę rozpuszczamy razem z masłem. Uwaga nie wolno jej zagotować. Lekko wystudzamy.
- Do czekolady dodajemy całe jajka i cukier. Wszystko starannie mieszamy. Następnie przesiewamy mąkę i czynność powtarzamy.
- Śliwko dokładnie myjemy i drylujemy tak, aby powstały równe połówki.
- W niewielkim garnku układamy śliwki, zasypujemy cukrem muscovado (3 łyżki) i podgrzewamy na lekkim ogniu do momentu, w którym śliwki puszczą sok. Nie mieszamy śliwek zbyt intensywnie, bo zaczną się rozpadać i zacznie schodzić z nich skórka.
- Kiedy śliwki puszczą sok wyciągamy je i układamy na wyłożonym na blaszce cieście. Wstawiamy do piekarnika na 20 minut na 160 C.
- Do soku ze śliwek dodajemy 1 łyżkę cukru muscovado i 1/4 szklanki wody. Podgrzewamy i redukujemy o połowę. Przecedzamy przez sitko i odstawiamy.
- 250 ml śmietanki podgrzewamy delikatnie z cukrem pudrem. Następnie przekładamy do maszynki do lodów i czekamy aż masa zgęstnieje.
- W tym samym czasie na patelni równo rozsypujemy cukier drobny, dolewamy 2 łyżki wody i czekamy, aż cukier zrobi się lekko brązowy i płynny. Doprawiamy go grubą solą i wylewamy na blat silikonowy, pozostawiamy do ostygnięcia, następnie łamiemy, kruszymy na drobne części wyczuwalne jednak na języku. Pokruszony słony karmel dodajemy do masy lodowej.
- Upieczone brownie studzimy i kroimy w kostki o boku 4x4 cm. Na każdy kawałek układamy kulkę lodów i polewamy ciepłym sosem śliwkowym.
- Podajemy z piwem porter.
Uwielbiam brownie :)
OdpowiedzUsuń