Pamiętacie z dzieciństwa pyszne, ciągnące się, klejące buzię, ręce i wszystko w okół ciepłe lody. Postanowiła zrobić wycieczkę do krainy szczęśliwości i przygotowałam szarlotkę na kruchym spodzie, wypełnioną pyszną, kwaśną szarą renetą, udekorowaną pianką z ciepłych lodów. Pycha, pycha, pycha - że tak nieskromnie rzeknę :)
Składniki:
200 g mąki pszennej
100 g masła
50 g cukru
1 jajko
1 łyżka śmietany 12 %
1 łyżeczka prostu do pieczenia
400 g jabłek szara reneta
4 białka
2 szklanki cukru
1/2 szklanki wody
Przepis:
- Mąkę przesiewamy do miski, wkrawamy zimne masło, dosypujemy cukier, wbijamy jajko, dokładamy śmietanę i proszek do pieczenia. Wyrabiamy jednolite, gładkie kruche ciasto. Wkładamy do lodówki na pół godziny.
- Jabłka obieramy i kroimy w małe plasterki lub ścieramy na tarce. Mieszamy z cukrem muscovado.
- Schłodzonym ciastem wykładamy dno foremki. Wstawiamy do piekarnika nagrzanego do temp 180 C na 15 minut. Wyciągamy i układamy jabłka. Ponownie zapiekamy przez 15 minut. Wyciągamy i studzimy.
- Do miski wlewamy białka, wodę oraz dosypujemy cukier. Całość miksujemy przez 7 minut.
- Do o mniejszej średnicy niż miska wlewamy niewielką ilość wody i zagotowujemy. Ustawiamy nad gotującą się wodą miskę z białkami i dalej miksujemy. Nie przerywamy miksowania do momentu, w którym białka zaczną gęstnieć. Zdejmujemy z kąpieli wodnej i dekorujemy szarlotkę. Wkładamy na chwilę do lodówki.
Smacznego :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz