Śniadanie marzeń, czyli kokosowe naleśniki i to podwójnie. Coś w sam raz dla porannych łasuchów. Naleśniki na pełnym mleku nadziewane serkiem z mlekiem kokosowym oraz kremem z białej czekolady i prażonych wiórków kokosowych.
Naleśniki:
Podwójnie kokosowe naleśniki |
1 i 1/2 szkl mąki pszennej
600 ml pełnego mleka
1 jajko
1 łyżka cukru
szczypta soli
odrobina oleju do smażenia
Serek kokosowy:
250 g chudego twarogu prawdziwego
150 ml mleczka kokosowego
250 g wiórków kokosowych
odrobina mleka pełnego
2 łyżki cukru
Krem z białej czekolady i kokosa:
200 g białej czekolady
40 g masła śmietankowego
50 ml śmietanki 30 %
100 g wiórek kokosowych
Naleśniki:
- Do miski wbijamy jajko, wsypujemy mąkę i wlewamy mleko. Całość wyrabiamy na masę konsystencji śmietanki kremówki. Dość lekką, taką która swobodnie spływa po chochli, ale zostawia na niej ślad. Masę doprawiamy cukrem i szczyptą soli.
- Naleśniki smażymy na rozgrzanej patelni, na rumiany kolor z obu stron. Co jakiś czas patelnię można przesmarować olejem.
Serek kokosowy:
- Twaróg rozrabiamy z mlekiem kokosowym i wiórkami. Jeżeli będzie zbyt zbity możemy go podlać odrobiną zwykłego mleka. Na koniec doprawiamy go cukrem.
Krem z białej czekolady:
- Czekoladę wraz z masłem i śmietanką rozpuszczamy w kąpieli wodnej (miskę z czekoladą ustawiamy nad garnkiem z gotującą się wodą, ale w taki sposób aby dno miski nie dotykało poziomu wody).
- Wiórki kokosowe wysypujemy na rozgrzaną i suchą patelnię. Smażymy - prażymy około 2-3 minut, aż nabiorą brązowego koloru. Trzeba mocno uważać, aby się nie spaliły.
- Uprażone wiórki dodajemy do rozpuszczonej masy z czekoladą. Całość dokładnie mieszamy i odstawiamy do przestygnięcia.
Naleśniki smarujemy kremem z białej czekolady i nakładamy na nie kokosowy serek. Na koniec posypujemy prażonymi lub nie wiórkami kokosowymi.
Smacznego:)
Podwójnie kokosowe naleśniki |
Chciałabym takie, naleśniki i kokos to coś co uwielbiam!
OdpowiedzUsuńNiestety wszystkie już zjedli:( Ale następny razem chyba się podzielą:)
Usuńrzeczywiście śniadanie niczym z marzeń! bajkowe wręcz :)
OdpowiedzUsuńPodwójnie kokosowe, a do tego takie jasne, nie spieczone... Już wyobrażam sobie ten delikatny smak... :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za nominację i pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńbardzo dobry pomysł :D Szkoda, że moja rodzina raczej nie przepada za kokosem, ale ja za to bardzo lubię. W najbliższym czasie chyba trzeba się zabrać za naleśniki :)
OdpowiedzUsuń