Zakochałam się. Nic nie poradzą, straciłam głowę i już. Sercem me skradło risotto. Może to i dziwne, ale do tej pory, w niewyjaśnionych dotąd okolicznościach, nie miałam ani chęci, ani zbytniej okazji spróbować risotto. Z resztą przepis nie bardzo do mnie przemawiał i jakoś tak apetycznie nigdy nie wyglądał. Ale zdarzyła się rzecz pewna, znalazłam w szafce ryż arborio. I cóż uczynić z takim ryżem, jeśli nie risotto. W koszyku z warzywami pojawiają się jeszcze szparagi więc, dziś risotto ze szparagami i białym winem.
I'm in love. I can't help. My heart was stolen by risotto. Maybe it is wird, that I haven't got an apportunity to try risotto. I always thought that the recipe is pretty complicated and it never appears as something good and tasty. But one day I found arborio rice in my cabinet. And what else can I do with arborio, only risotto. I also found asparagus, co I made risotto with asparagus and white wine.
10 zielonych szparagów
2 dymki
200 ml białego wytrawnego wina
500 ml bulionu warzywnego
1 kubek ryżu arborio
sól
biały pieprz
oliwa
masło
- Szparagi dokładnie myjemy, osuszamy, oddzielamy zdrewniałe końce. Kroimy w kilku centymetrowe kawałki.
- Cebulę kroimy w drobną kostkę.
- Do garnka wlewamy odrobinę oliwy i smażymy na niej szparagi. Potrzebują dosłownie dwóch minut.
- Wyciągamy szparagi i na tej samej oliwie szklimy dymkę. Uwaga! Nie wolno jej przypalić. Zbrązowiałe części zostawią nieprzyjemny, gorzkawy posmak.
- Do zeszklonej dymki dosypujemy kubek ryżu arborio i smażymy go przez kilka chwil. Następnie zalewamy białym winem. Zmniejszamy ognień i pozwalamy ryżowi wchłonąć płyn. Od czasu do czasu można delikatnie zamieszać.
- W momencie, kiedy wino odparuje i nie będzie w ryży już prawie w ogóle płynu dolewamy chochelkę bulionu i powtarzamy odparowywanie. Postępujemy tak do momentu, w którym ryż będzie al dente. W okół jego ziarenek wytworzy się wspaniała zawiesina. W tym momencie dodajemy 1 łyżkę masła i szparagi. Bardzo delikatnie mieszamy.
Smacznego:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz