Przygotowanie risotto to pewnie rytuał. Wymaga skupienia, spokoju, ciszy i wolnego czasu. Potrzebuje cierpliwości i miłości. Każda chwila jest ważna i w każdej trzeba uważać. Risotta nie wolno opuścić nawet na chwilę. Te kilkadziesiąt minut poświęconych na przygotowanie ryżu to moje prywatne, małe święto. W końcu sama, w pełni skupiona na jednej czynności, na tyle monotonnej i powolnej, że pozwala odseparować się od hałasu, zgiełku i największym (czytaj najmniejszych) problemów świata. Kocham gotować risotto i kocham je jeść. Każdy posiłek z risotto to mała wielka uczta. Polecam każdemu. Dziś w wydaniu cytrynowym.
Składniki:
1 szalotka
1 l bulionu
200 ml białego wytrawnego wina
100 g sera bursztym
50 g masła
300 g ryżu arborio
oliwa
sól
pieprz
1/2 cytryny
Przepis:
- Na głębokiej patelni rozgrzewamy oliwę i wkładamy na nią pokrojoną w kostkę szalotkę. Lekko solimy i szklimy. Następnie dosypujemy ryż i lekko przesmażamy. Po minucie dodajemy wino i czekamy, aż ryż wchłonie cały płyn. Kolejno dodajemy po chochelce bulionu. Każda chochelka musi zostać wchłonięta przez ryż zanim wlejemy następną. W czasie wchłaniania płynu risotto cały czas delikatnie mieszamy. Po koniec dodajemy sok z połowy cytryny i startą skórkę z tejże połowy. Wyłączamy gaz i dokładamy starty ser oraz masło.Całość delikatnie mieszamy, aby masło i ser połączyły się z ryżem. Wszystko doprawiamy solą i pieprzem. Na talerzu doprawiamy jeszcze serem.
Delikatne, kremowe, aromatyczne:) Rozmarzyłam się :)
OdpowiedzUsuńBo to risotto marzenie :)
UsuńPyszne delikatne.
OdpowiedzUsuńświetne, słoneczne risotto!
OdpowiedzUsuńŚwietnie się sprawdza w ten deszczowy maj :)
Usuńw wersji cytrynowej jeszcze nie próbowałam
OdpowiedzUsuńto trzeba raz dwa nadrobić zaległości :) Jest wyśmienite :)
Usuń