Knedle ze śliwkami robię raz w roku. Są tak wyjątkowe jak dania wigilijne. Karp nigdy nie jest tak smaczny, jak 24 grudnia, a knedle nigdy nie smakują lepiej jak pod koniec września. Wtedy węgierki lecą z drzew, są soczyste, słodkie i pełne smaku.
Składniki:
1 kg ziemniaków
1/2 szklanki mąki pszennej
1/2 szklanki mąki ziemniaczanej
1 jajko
sól
700 g węgierek
mielone migdały
masło
cukier
szczypta cynamonu
Przepis:
- Ziemniaki obieramy, gotujemy, dokładnie tłuczemy i pozostawiamy do wystygnięcia.
- Śliwki dokładnie myjemy i drylujemy.
- Do wystudzonych ziemniaków bijamy jajko i wsypujemy mąki oraz szczyptę soli. Całość pieczołowicie wyrabiamy. Chwilę może to potrwać, ale się nie zniechęcajcie. Efektem waszej pracy musi być jędrne, sprężyste, nieklejące się do rąk ciasto.
- Z gotowego ciasta odrywamy kawałki wielkości piłki pingpongowej, formujemy kulkę, spłaszczamy. Na środku układamy śliwkę i zawijamy ciasto, znów rolują je w kulką.
- Knedle gotujemy w osolonym wrzątku do momentu wypłynięcia i jeszcze 1 minutę.
- Dwie łyżki masła rozpuszczamy, dosypujemy do nich 4 łyżki mielonych migdałów i szczyptę cynamonu oraz 1 łyżeczkę cukru. Całość dokładnie mieszamy i posypujemy wierzch knedli.
Moje smaki! Kocham knedle ze śliwkami, zawsze cały rok czekam na śliwki, bo ze świeżych są najlepsze! :)
OdpowiedzUsuń